Około 60 km na zachód od Mariboru, niedaleko granic z Węgrami znajduje się prawdziwe winne zagłębie. Gdzie nie spojrzeć, wszystkie zbocza porośnięte są winoroślami. Widoki po prostu wspaniałe!
Pierwsze przydomowe winnice zauważamy jadąc główną drogą na kilka kilometrów przed miejscowością Ljutomer.
Skręciwszy w boczną, leśną drogę na Jeruzalem naszym oczom ukazał się niesamowity widok – gdzie nie spojrzeć winnice. Wioski przez które przejeżdżaliśmy były ciche i spokojne, a winnice całe mieliśmy dla siebie. Od czasu do czasu wąskimi dróżkami przejeżdżał autokar z turystami – ale ani razu nie widzieliśmy, żeby zostali oni z niego wypuszczeni. Oglądali te niesamowite widoki zza szyb klimatyzowanego autokaru.Turystów tych widzieliśmy za to popijających wino w okolicznych restauracjach, gdzie grajek przygrywał im tandetną muzykę . Po raz kolejny doceniliśmy podróżowanie na własną rękę.
Na koniec naszej podróży szlakiem słoweńskich winnic, rozbiliśmy się przy jednej z nich i przygotowaliśmy sobie obiad. Byliśmy zupełnie sami, wokół nas winorośle, cisza i spokój.
1 Comment
Uroczo!
———–
http://travelingrockhopper.com