Jesienna aura sprzyja ostatnio spacerom i wypadom za miasto. Kiedy za oknem złota jesień, ciężko usiedzieć w domu. W ostatnich dniach udało nam się dotrzeć do kilku miejsc, które od dawna były na naszej liście ciekawych miejsc w Wielkopolsce, ale jakość ciągle nam było nie po drodze. Jednym z tych miejsc była Wyspa Edwarda.
Wyspa Edwarda – gdzie się znajduje i jak się na nią dostać?
Wyspa Edwarda położona jest zaledwie 40 km do Poznania, w Zaniemyślu, na Jezioru Raczyńskich. Nie należy ona do dużych, jej powierzchnia zajmuje jedynie 3 ha. Bez problemu można ją więc obejść Miejsce to idealnie nadaje się na weekendową wycieczkę.
Jeszcze do niedawna na wyspę można było się dostać tylko promem. Dziś wystarczy przejść przez most pontonowy. Na pewno jest to spore ułatwienie, jednak trzeba przyznać, że niebieski most trochę zabił klimat. Przeprawa promem była już sama w sobie atrakcją.
Zwiedzanie Wyspy Edwarda
Wstęp na wyspę jest bezpłatny. Można ją zwiedzać od wtorku do niedzieli w godzinach 10-18. W poniedziałki brama prowadząca do mostu jest zamknięta.
Swoją nazwę wyspa zawdzięcza hrabiemu Edwardowi Raczyńskiemu, który przez jakiś czas był zarządcą gruntów na wyspie. Niestety hrabia swój żywot zakończył dość tragicznie – popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę z armatki. Replikę armaty można zobaczyć przed restauracją mieszczącą się na wyspie.
Na wyspie możemy obejrzeć zabytkowy drewniany dom szwajcarski wybudowany przez hrabiego Raczyńskiego, zjeść obiad, czy wypić kawę lub piwo w restauracji. Jeśli ktoś chce tu zostać dłużej, to może skorzystać z oferty noclegowej i zamieszkać na parę dni w jednym z domków. Dzieci nie będą się nudzić, bo czeka na nich plac zabaw w kształcie statku, huśtawki oraz inne zabawki – rowerki, a nawet koń na biegunach i skoczek. Emi ta część wyspy podobała się oczywiście najbardziej.
Mimo, że jest już październik, tuż przy linii brzegowej rozstawione są leżaki. Można usiąść, odpocząć i korzystać i zażywać jesiennych kąpieli słonecznych.
Kiedy Emi już wyszalała się na placu zabaw, udajemy się na spacer po wyspie. Promienie słońca malowniczo przebijają się między drzewami. Emi biega między drzewami, śmiejąc się radośnie. Na wyspie rośnie około 300 wiekowych drzew, a 17 z nich jest pomnikami przyrody. Pięknie tu, miejsce to zachwyci na pewno miłośników przyrody i ładnych krajobrazów. Takich jak my 🙂